Sprawa miała swój początek w miniony poniedziałek. Do dyżurnego zadzwoniła kobieta z gminy Rogowo i poinformowała, że ktoś ukradł rower jej córki. Dziewczynka codziennie dojeżdżała swoim rowerem do jednej z posesji na terenie gminy, tam go zostawiała i przesiadała się do autobusu szkolnego. W poniedziałek, gdy wracała ze szkoły, zobaczyła że jej roweru nie ma.

Sprawą zajęli się dzielnicowi, którzy mieli tego dnia służbę. Policjanci zaczęli szukać roweru dziewczynki, sprawdzali monitoringi, rozpytywali świadków. Mimo to, nie udało się ustalić sprawcy. Ta kradzież bardzo ich poruszyła i nie mogli pogodzić się z tym, że dziewczynka nie będzie miała jak dojeżdżać do szkoły.

Dzielnicowy z Rogowa postanowił pomóc swojej mieszkance i zdecydował, że przekaże dziewczynce swój rower. Gdy o zdarzeniu dowiedział się policjant z zespołu ds. wykroczeń, do którego ta sprawa trafiła, również postanowił przekazać swój rower z przeznaczeniem dla brata dziewczynki. Dzielnicowy z Brzuzego natomiast, do rowerów, kupił zabezpieczenie.

W środę policjanci pojechali do rodziny, by je przekazać. Wszyscy bardzo się wzruszyli na ten gest, a dzieci były szczęśliwe. Można by powiedzieć, że ta przykra historia nie mogła zakończyć się lepiej, ale okazało się, że mogła…

Gdy funkcjonariusze wracali do jednostki policji zauważyli mężczyznę jadącego na różowym rowerze. Od razu wiedzieli, że to rower, którego szukali i się nie mylili.

Sprawcą okazał się 63-letni mieszkaniec gminy Rogowo i przyznał się policjantom do tej kradzieży. Funkcjonariusze zabezpieczyli rower i odwieźli właścicielce. Teraz 63-latek odpowie za swój czyn.