Ubiegający się o kolejną kadencję prezydent ocenił banery Marcina Wrońskiego, które pojawiły się dziś m.in. na osiedlu Rąbin, jako element czarnej kampanii.

- Pojawiły się argumenty nieprawdziwe. Sprawia to wrażenie, że jest to jego ostatnia deska ratunku. Od dzisiaj sztab pana Wrońskiego upowszechnia hasła sugerujące że dzięki mnie wzrosło bezrobocie, że ludzie wyjeżdżają w poszukiwaniu pracy przeze mnie, że jest olbrzymie zadłużenie - ocenia Brejza.

Według wyliczeń włodarza, liczba bezrobotnych w ciągu lat jego pracy w Inowrocławiu spadła o 40 procent. Uważa on też, że w kolejnych czterech latach będzie możliwy spadek o kolejne 20, a nawet 40 procent. Wpływy do budżetu wzrosły natomiast dwukrotnie i "wszystko jest pod kontrolą".



Dziś Ryszardowi Brejzie poparcia udzieliła dwójka działaczy związkowych z Sody Polskiej Ciech. Jak stwierdzili, zawdzięczają włodarzowi consensus w sprawie restrukturyzacji i planowanych zwolnień w spółce.

- Nie dalibyśmy sobie rady, gdyby nie wsparcie prezydenta Ryszarda Brejzy, który pisał i do ministrów i do samego właściciela spółki. Fizycznie stał razem z nami w trakcie protestu, jak nikt inny - powiedziała Wiesława Paszkiewicz, międzyzakładowe związki zawodowe "NSZZ Solidarność". - Ja jestem człowiekiem apolitycznym, dzielę ludzi na mądrych i głupich. Oczywiście pan prezydent zawsze był w tej pierwszej grupie - Jarosław Dombek, przewodniczący walnego związku zawodowego produkcji Soda Polska Ciech.

Podczas środowej konferencji prasowej Ryszard Brejza wraz z dyrektor Zespołu Szkół Integracyjnych Alicją Mielcarek opowiadał o inwestycjach w oświacie, w tym najnowszym pomyśle wyposażenia docelowo wszystkich szkół w szafki na ubrania. [MP]