Strategia zakłada m.in. wygaszenie części połączeń kolejowych na niezelektryfikowanych liniach na północy województwa. W trakcie trwających do 21 sierpnia konsultacji, krytycznie wobec tych planów wypowiedziało się już wiele organizacji społecznych i politycznych.

"Plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu w województwie kujawsko-pomorskim" nie zakłada też zwiększenia roli kolei dla naszego miasta. Pomimo modernizacji szlaków nie planuje się zwiększenia liczby pociągów regionalnych z Inowrocławia do Bydgoszczy.

- Zapaść gospodarcza, z którą boryka się Inowrocław sprawia, że wielu mieszkańców naszego miasta do pracy dojeżdża do większej Bydgoszczy. W kierunku tej stolicy województwa dojeżdża także wielu studentów. Dzięki inwestycjom państwowym przeprowadzonym na linii kolejowej pomiędzy tymi miastami, pociągiem osobowym do Bydgoszczy inowrocławianie dojadą około 20 minut szybciej niż w przypadku połączenia autobusowego. Niestety, tej szansy się nie wykorzystuje, gdyż liczba pociągów jest zbyt mała. Zauważyć należy, że jest to jedna z porażek naszych reprezentantów w sejmiku województwa oraz prezydenta. Inowrocław nie znalazł się nie tylko w kolei metropolitarnej BIT City, ale też liczba połączeń kolejowych się nie zwiększyła - zauważa radny Jacek Olech, który przesłał prezydentowi miasta apel o podjęcie działań, które doprowadzą do zwiększenia roli kolei z naciskiem na linię z Inowrocławia do Bydgoszczy.

Obecnie te miasta łączy 10 par pociągów osobowych. Choć przejazd nimi jest tańszy niż autobusem, to pasażerów odstrasza najczęściej przestarzały tabor, konieczność nie zawsze dogodnej przesiadki na autobus oraz niewystarczająca liczba połączeń.

- Warto zauważyć, że w najbliższym czasie w Bydgoszczy powstać ma nowa stacja kolejowa na osiedlu Błonie, a obok niej pętla komunikacji miejskiej. Powstały w ten sposób zintegrowany węzeł komunikacyjny ma zwiększyć komfort przede wszystkim podróżnym spoza tego miasta - dodaje radny.

W ten sposób dojazd do Bydgoszczy może skrócić się o kolejne kilka minut, ale aby przyciągnąć pasażerów, województwo musiałoby zamówić więcej pociągów. Wiadomo natomiast, że w najbliższych latach nie należy się spodziewać istotnej modernizacji drogi nr 25. Czas przejazdu autobusem zatem się nie zmieni. [MP]