Do zdarzenia doszło na początku kwietnia około godz. 20.30.

- O tym, że kierujący junakiem jedzie ulicami miasta i może być pijany, policjanci dowiedzieli się z telefonu pana Dariusza. Zareagował on tak, bo motorowerzysta jechał w sposób budzący zastrzeżenia, co do bezpieczeństwa na drodze. Dlatego patrol na ul. Skłodowskiej zatrzymał kierującego junakiem. Kontrola trzeźwości potwierdziła, że mężczyzna miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. Motorowerzysta popełnił przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat - informuje st. asp. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.

- Pan Dariusz zrobił tak niewiele, a zarazem tak wiele dla bezpieczeństwa. Sam mówi o sobie, że nie czuje się bohaterem, a w swoim życiu miał już wiele przypadków, gdy niósł pomoc. Bardzo utkwił mu w pamięci drastyczny wypadek, podczas którego interweniował i pomagał osobom, których przecież w ogóle nie znał. Zwierzył się, że liczy na to, że kiedyś w razie potrzeby, ktoś pomoże jemu na drodze - dodaje Izabella Drobniecka.

Dziś mężczyzna otrzymał z rąk komendanta powiatowego policji upominki i gratulacje. Insp. Wiesław Dzierbicki podkreślił też, że dzięki jego czujności, być może nie doszło do wypadku. [MJ]