Los obwodnicy Inowrocławia i 10 innych podobnych tras w Polsce zależy już tylko od jednego dokumentu.

- Zdaję sobie sprawę, że trudno jest w to uwierzyć po tylu składanych nam w poprzednich latach obietnicach, ale tym razem mamy do czynienia z informacją potwierdzoną – mówi prezydent Ryszard Brejza. - Umożliwiono nam wgląd do projektu rozporządzenia, który za kilka tygodni ma przyjąć Rada Ministrów. W dokumencie tym do budowy w latach 2014-2015 przewiduje się 11 obwodnic i jest wśród nich obwodnica Inowrocławia. Co ważne, na wszystkie te obwodnice są zabezpieczone środki finansowe w uzgodnieniu z ministrem finansów.

Całkowita kwota, jaką zabezpieczono na budowę obwodnicy Inowrocławia w latach 2014-2016 to 495,1 mln zł.

- Są to koszty inwestycji po ich aktualizacji w stosunku do kosztów obecnie realizowanych inwestycji drogowych oraz po rezygnacji z niektórych niepotrzebnych, jak się okazuje, rozwiązań projektowych, np. zbędnych ekranów akustycznych w wielu miejscach - informuje Urząd Miasta.

Niewykluczone jednak, że sama trasa będzie krótsza, bo w dokumentach określono długość 17,6 km, wobec zapowiadanych wcześniej 21 km.

Kilkadziesiąt milionów złotych wyniosły już koszty przygotowania dokumentacji oraz zabezpieczono środki na wykup gruntów. Jeszcze w kwietniu minister transportu Sławomir Nowak informował, że nie przewiduje realizacji obwodnicy Inowrocławia. Według prezydenta miasta, nie miał on pełnej wiedzy na ten temat i wskazywał, że decyzję w tej sprawie podejmie Rada Ministrów.

- Aby zachować ciągłość realizacji inwestycji drogowych, należy umożliwić GDDKiA uruchomienie postępowań przetargowych na wybranych zadaniach w 2013 roku, co umożliwi rozpoczynanie robót w roku 2014, czyli w pierwszym roku nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej - czytamy w rządowym dokumencie.

- Już w tej chwili mogę podziękować prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu oraz premierowi Donaldowi Tuskowi za dotrzymanie danego nam słowa – mówi prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza – wierzę i nikt mnie tej nadziei nie jest w stanie pozbawić, że nasza walka o tę największą dla nas inwestycję drogową zakończy się sukcesem. Naszym wspólnym sukcesem - dodaje Ryszard Brejza. [MP]